Już za chwileczkę, już za momencik kolejny nasz krakowski rocznik Kursu na Instruktora Tańca Ludowego zakończy swoją edukację. Przed nimi ostatni tygodniowy zjazd, a potem już tylko weekend egzaminacyjny. Wiemy, że świetnie dadzą sobie ze wszystkim radę, bo od początku obserwujemy z jaką pasją, ciekawością i zaangażowaniem uczestniczą w kolejnych sesjach. Dużo już wiedzą i potrafią, teraz tylko efekt końcowy – pokazy etiud, pisanie pracy dyplomowych i egzamin teoretyczny.
Kursanci krakowscy z prowadzącym zajęcia z Kaszub – Markiem Czarnowskim
Kursanci krakowscy z prowadzącym zajęcia z Łowicza – Jackiem Lewandowskim
Kursanci krakowscy z prowadzącą zajęcia ze Spisza – Marią Wnęk
Dużo więcej czasu i pracy mają przed sobą kursanci łódzcy. Choć i im nie brak zapału i energii w zdobywaniu wiedzy, to w związku z tym, że „zmagania” z kursem rozpoczęli w styczniu tego roku, to ich edukacja jest dopiero na półmetku. Inny system edukacji (zjazdy weekendowe), może mniej intensywny (mimo tej samej ilości godzin), jednak wymagający dużo większej mobilizacji i systematyczności. Z nowym zapałem po wakacyjnej przerwie powrócą do nas już na początku września.
Kursanci łódzcy wraz z prowadzącym zajęcia z Polskiej Muzyki Ludowej – dr hab. Tomaszem Nowakiem
Kursanci łódzcy wraz z prowadzącą zajęcia z Beskidu Śląskiego – Zofią Marcinek
Kursanci łódzcy wraz z prowadzącą zajęcia z folkloru Krakowiaków Zachodnich – Wiesławą Hazuką
Każdy rocznik jest inny, każdy wyjątkowy, po każdym dla nas organizatorów zostaje mnóstwo wspomnień, anegdot, fajnych znajomości. Każdy rocznik wyposażamy w pakiet wiedzy, z którym to absolwenci wyruszają od nas i podążają już swoją własną drogą. Jedni wybierają dla siebie folklor w formie opracowanej czy nawet stylizowanej, innym najbliższy sercu staje się ten z ich regionów pochodzenia. Cieszymy się ich radościami, zawsze mocno im kibicujemy, a jeśli trzeba – pomagamy.